LZS Płomień Chmielów - strona nieoficjalna

Strona klubowa
  • Wyniki ostatniej kolejki:
  • PŁOMIEŃ CHMIELÓW - Błękitni Komorów 3:2
  • Koniczynka Ocice - KS Wola Baranowska 6:0
  • Junior Zakrzów - Wisła Baranów Sandomierski 3:0
  • LZS Cygany - Wspólnota Serbinów 0:12
  • Łęg Kopcie - Korona Bojanów 3:0
  • LZS Krzątka - Ceramika Hadykówka 0:1
  • KS Żupawa - TS Stale 2:5
  •        

Logowanie

Sponsorzy

Gmina Nowa Dęba

 

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Kontakty

Administrator
zostaw wiadomość
Admin
status Gadu-Gadu

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 5 gości

dzisiaj: 139, wczoraj: 204
ogółem: 643 582

statystyki szczegółowe

Aktualności

Jak miło to pisać. Derby są nasze! Aktualizacja!

  • autor: Phenom, 2010-09-26 20:21

Oto wreszcie obiecywana relacja. Ahh. Nie ma to jak nawał obowiązków. Przez to najważniejsza rzecz, czyli napisanie relacji z meczu musi poczekać. Mam nadzieję, że byliście cierpliwi bo pamiętajcie, że cierpliwość popłaca. Dlatego więc mam dla was dwie niespodzianki! Pierwsza to... wyniki wszsytkich siedmiokolejkowych meczy! Super, nie? Druga niespodzianka natomiast to... niespodzianka. Serdecznie zapraszam więc na relację z tego jakże ważnego meczu.

Ta relacja nie będzie jak "Kamizelka" Prusa, i nie będzie w niej naruszonej chronologii. Więc po kolei czyli juniorzy. Zagrali oni kolejny świetny mecz. Przecież porażka 8:2 to znakomity wynik. Choć gdyby Cyganiaki się bardziej przyłożyli, to juniorzy Chmielowa przegraliby dziewięć... jedenaście... dwa w pamięci... dziewiętnaście do dwóch, ale to byłoby już zbyt niesprawiedliwe. W naszej drużynie w końcu zadebiutował mający aspiracje na dobrą grę nie tylko w juniorach, ale głównie seniorach Durlej Tomek. Z resztą strzelił drugą z bramek w sytuacji sam na sam. Pierwszą i... ostatnią dla nas bramkę tradycyjnie zdobył Bojarski, co ciekawe prawą nogą, czyli tą służącą do podpierania. A więc Kuba wbił piłkę do siatki po wrzutce z rożnego Czernika Kamila, który udowodnił, że ten stały fragment wychodzi mu wybitnie.

Czas na seniorów.

Bla bla bla, większych niespodzianek w ustawieniu nie było, wystąpiliśmy w dość mocnym składzie, mimo iż na ławce rezerwowych zaszczytne miejsce zajął sam jeden Damian Witoń. Początek meczu był wyrównany, dopiero z biegiem czasu gospodarze wypracowali sobie odrobinkę przewagi. Straszyli nas głównie stałymi fragmentami gry. Jednakże rzuty rożne były przez nas kasowane a rzuty wolne najczęściej trafiały w mur, który wolałby chyba, żeby jednak piłka leciała w bramkę, z pewnością bolało by mniej. Bardzo niepewnie bronił Stasiu, który 2 razy po prostu pozwilił, by piłka uderzyła w słupek. Komentował to stwierdzeniem: "Co się boisz?". Dobrze, że jesteś wyluzowany, ale nam tu serce do garła podchodziło kiedy ta piłka sobie leciała w strone bramki. Tak sobie zarysowali tą przewagę gospodarze, a tymczasem Goście, czyli my zdobywamy bramkę. Rzut wolny z połowy boiska wykonywał Skimina, piłka zmierzająca na środek pola karnego wykonała tam bezwładny ruch odbijający się. W zamieszaniu uczestniczyli obrońca gospodarzy, Mroczek i Koper. W końcu ten ostatni, co warte uwagi głową z kilku metrów lobuje golkipera. To już druga bramka Marcina i druga głową. Nie wiemy jak Marcin trenuje grę głową, ale podejrzewamy, że uczył się nią zakładać pułapki na myszy. Asystę przy tym golu, po konsultacji z Jackiem zapisałem Maćkowi. Bo tak. 0:1 i gramy dalej. Oczywiście Cygany chciały wyrównać jeszcze przed przerwą. Mieli ku temu okazję, gdy pół cala przed polem karnym Skimina wyżył się na rywalu za wszystkie nie przespane noce. Strzał z rzutu wolnego, ku naszej wielkiej uldze był niecelny. Po tym nic ciekawego już nie miało miejsca. Po pierwszej połowie wygrywamy. W przerwie za narzekającego na lekki uraz kolana - Cabaja wszedł Witoń. Jak można przewidzieć, od samego początku stroną atakującą nie byliśmy my. Nie minęło 5 minut i już straciliśmy bramkę. Kapitan gospodarzy wykorzystał sytuację sam na sam ze Stasiem, który przy płaskim strzale w długi róg nie miał nic do powiedzenia, ani pokazania. Choć rezerwowy Witoń podciągnął w drugiej połowie grę nieruchawego ataku, to wciąz w przewadze byli gospodarze. Chcieli wygrać, było to po nich widać... ta żądza krwi... Dosłownie co minutę było zagrożenie pod naszą bramką, na szczęscie nie doszło do poważniejszego zagrożenia, a jeśli już takowe było, napastnicy gospodarzy łapani byli na spalone. Nasze nieśmiałe kontrataki były zbyt nieśmiałe i najczęściej zatrzymywały się na obronie rywali. W końcówce Cygany mocno nas przycisnęły, wybroniliśmy się i od razu ruszyliśmy z błyskawicznym kontratakiem. Dokładniej to ruszył z nim Tereszkiewicz. Zagrał jak nowoczesny boczny obrońca. Nie bał się pójść na przebój, biegnąc jak szalony, mijając kolejnych rywali. Biegł, biegł, mijał, mijał, dryblował... aż w końcu zorientował się, że kończy się boisko. Niezwłocznie zagrał piłkę wzdłuż pola karnego, gdzie czychał aktywny Witoń i swoją prawą nogą kopnął piłkę w taki sposób, że przekroczyła ona linię i zatrzymała się na siatce. Gol w stylu dostawił nogę, ale za to jaki ważny. I jaka piękna asysta! Później to wiadomo, rozpaczliwe ataki gospodarzy, a my nastawiliśmy się na obronę. Zdołaliśmy przeprowadzić jeszcze jeden kontratak. I znów ten Witoń, jednak kilka minut temu zgubił gdzieś funkcję "strzał" i wbiegł razem z piłką w bramkarza. Ostatnia akcja meczu powinna zakończyć się wyrównującym golem dla gospodarzy. Zawodnik sam na sam z Rytwińskim. Z tyłu Burlikowski... chwila niepewności... muzyka jak z dobrych filmów akcji...I co? Oboje leżą, tylko Stasiu stoi, piłka gdzieś hen daleko... Co się wydarzyło nie wiadomo. Sędzia nie dyktuje karnego, ku wielkiemu niezadowoleniu wszystkich zgromadzonym piłkarzy i kibiców. Wszyscy zaczęli serdecznie pozdrawiać sędziego i rodzinę jego. A ten tymczasem miał to w nosie i zakończył mecz. Juhuu. Derby są nasze!

Po tej wygranej przesuwamy się w tabeli o całe jedno miejsce w górę. Jest postęp. Prosze się nie sugerować tabelą na stronie ponieważ ona nie jest dokładna. Lepiej wejść na jakieś dziewięćdziesiąt minut pe el czy inne jakieś tam.

Tutaj macie niespodziankę pierwszą:

Błękitni Komorów - Wisła Baranów Sandomierski 4:0
LZS Cygany - PŁOMIEŃ CHMIELÓW 1:2
Korona Bojanów - LZS Krzątka 0:0
Wspólnota Serbinów - Łęg Stany 2:1
KS Wola Baranowska - Junior Zakrzów 0:5


 To by było na tyle. Pozdrawia.... ahh no tak. Niespodzianka numer dwa. Więc niespodzianka jest tutaj... no, kliknuj tutaj, czemu nie klikasz? A teraz już serio Pozdrawiam mamę, tate, kota i Zawodników i działaczy LZS Płomień Chmielów. Nie dla nas jest porażki smak!...
 


  • Komentarzy [4]
  • czytano: [512]
 

autor: wiesiek459 2010-09-27 20:16:35

Profil wiesiek459 w Futbolowo Spoko relacja. I zdjęcia też, ale ten chłopak co zdjęcia robił powinien w seniorach pograć.


autor: Phenom 2010-09-27 20:19:27

Profil Phenom w Futbolowo Dzięki. No i pogra, za tydzień już trzeba dać mu szansę


autor: wiesiek459 2010-09-27 20:29:44

Profil wiesiek459 w Futbolowo Trzeba potrenować jutro, tak około 17.30.


autor: Phenom 2010-09-27 20:34:18

Profil Phenom w Futbolowo Przydało by sie, oby pogoda dopisała


Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Ostatnie spotkanie

PŁOMIEŃ CHMIELÓWBłękitni Komorów
PŁOMIEŃ CHMIELÓW 3:2 Błękitni Komorów
2013-06-09, 16:00:00
     
oceny zawodników »

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Wyniki

Ostatnia kolejka 24
PŁOMIEŃ CHMIELÓW 3:2 Błękitni Komorów
Koniczynka Ocice 6:0 KS Wola Baranowska
Junior Zakrzów 3:0 Wisła Baranów Sandomierski
LZS Cygany 0:12 Wspólnota Serbinów
Łęg Kopcie 3:0 Korona Bojanów
LZS Krzątka 0:1 Ceramika Hadykówka
KS Żupawa 2:5 TS Stale

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 25
Błękitni Komorów - KS Żupawa
TS Stale - LZS Krzątka
Ceramika Hadykówka - Łęg Kopcie
Korona Bojanów - LZS Cygany
Wspólnota Serbinów - Junior Zakrzów
Wisła Baranów Sandomierski - Koniczynka Ocice
KS Wola Baranowska - PŁOMIEŃ CHMIELÓW

Tabela ligowa

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.