... jutrzejszy mecz. Klasyk ligi. Płomie... Płomyczek Chmielów vs Jasnoniebiescy Komorów. Wygrać każdy może, troche lepiej lub trochę gorzej, ale nie o to chodzi jak co komu wychodzi. Czasami zespół musi, inaczej wyląduje na dnie tabeli, UUuu.
Po zeszłotygodniowym, można śmiało powiedzieć blamażu, mamy niezłą okazję, żeby się zrehabilitować. Oczywiście nie wolno nikogo lekcaważyć, a szczególnie Komorowa, jednak dobrze dla nas byłoby, żebyśmy wygrali. I jutro powinniśmy. Napisałem, że "szczególnie Komorowa". Ten kto regularnie czyta tutaj aktualności, powinien wiedzieć czemu tak się odnosze o naszym rywalu. Dla zapominalskich oraz tych, który włączyli komputery dopiero teraz przypomnę. Klub z tej małej wioski gdzieś pomiędzy Nową Dębą i Kolbuszową, liczącej ok 1500 mieszkanców (z czego 65% to koty), pozyskał 3 albo 4, już dokładnie nie pamiętam, zawodników mających za sobą występy w IV - ligowej obecnie Stali Nowa Dęba. Tak, to zdanie było bardzo długie. Dlatego mimo ich miejsca w tabeli, póki co ostatniego, naprawde nie można uznać ich za słabszych od nas, ale równie dobrze za silniejszych też nie. Komorów ma niezłą pakę, i życzę im, żeby oddali ostatnie miejsce komuś innemu, ale niech zrobi to za tydzień, bo jutro musimy powalczyć i najlepiej zdobyć komplet w puli nagrów, która wynosi 3 punkty.
Komorów liczy na zwycięstwo właśnie, bo mają lepszy skład i co ciekawe... lepsze logo. Tak tak, śmieją się z naszego loga. Z tego co mi wiadomo od małego dziecka, w piłkę nie grają loga, tylko piłkarze. Nawet ostatnio sprawdziłem i na meczu nie było żadnego loga, byli natomiast piłkarze. Wróćmy jednak do pierwszej kwestii, czyli składu. No cóż, gdybyśmy my podbierali zawodników np. Siarce Tarnobrzeg to już tacy pewni by nie byli. My jednak nikomu nikogo nie podbieramy, dajemy Tarnobrzeżanom być w czołówce III ligi. Gramy swoimi ludźmi, samymi wychowankami i w znaczniej większości miejscowymi. To jest nasza siła składu. Dla przykładu - Po co być jak Legia Warszawa, która ma w pierwszej jedenastce równo 4, słownie czterech polaków, i wygrać w strasznych męczarniach z Cracovią lub przegrywać z Ruchem czy Zagłębiem. Później okazuje się, że Ci obcokrajowcy obrażają się, bo usiadł na trybunach, albo nie strzelił karnego, albo w restauracji zamiast ziemniaków w kawałkach dostał ziemniaki tłuczone. A my bez znaczenia czy wygrywamy czy przegrywamy, jesteśmy drużyną.
Komorów do tej pory jak mówiłem zajmuje 11 miejsce w tabeli, posiadając jeden punkt, zgarniając go tydzień temu z Krzątką, de facto zespołem dość silnym. Hat-tricka ustrzelił nie kto inny jak Michał Smalera - były skórokop Nowej Dęby.
W przeszłości wiele razy potykaliśmy się z Komorowem. O ile dobrze policzyłem bilans spotkań wynosi 4-2-4. Dość równy jak by nie patrzeć.
Jutrzejsze mecze w godzinach standardowych. 14:00 i 16:00. Wynika z tego to, iż grają juniorzy. A to dobre jest, bo nie powinni całymi weekandami przed komputerami siedzieć, albo co gorsza spędzać w barach. Natomiast arbitrami wyznaczonymi na ten mecz będą Szanowni Panowie: Walski, Kędzia i Sławek. Żadne z nich to imię.
Na końcu pozostaje mi gorąco zaprosić kibiców na jutrzejsze spotkanie, w szczególności panie, z naciskiem na ładne panie o wieku <22. Oczywiście ucieszymy się z każdego kibica, każda para gardła się przyda. Pogoda ma być ładna, przez co jedną wymówkę macie z głowy na pytanie czemu was nie było. Fin.